9:5:2012
Blossom: Dzień dobry. Ostatnio wysyłane są wiadomości że bardzo niedługo rzeczy naprawdę zaczną się dziać i że od tego momentu rozpocznie się przedstawienie. Jakie mądrości odnośnie naszego najlepszego postępowania możecie nam zaoferować?
Federacja Światła (FŚ): Na początku zalecali byśmy pozostanie w spokoju i w skupieniu. To co niezaprzeczalnie się rozwinie zszokuje świat dogłębnie. Bardziej niż możecie sobie wyobrazić. Teraz moi najdrożsi wszystko na co się przygotowywaliście stanie przed wami. Nie będzie ucieczki przed tym co zostanie odkryte. Nie możecie schować się z nadzieją że to wszystko minie… bo tak się nie stanie. Gdy te pojemniki z robakami zostaną otwarte… to co zostanie odkryte zabierze wasze serca i rozumy w miejsce niewiary.
Bo prawdziwie mówimy że nie byliście jeszcze w stanie pojąć w waszych sercach tego, co działo się za waszymi plecami. W całej prawdzie… jest to zbyt potworne.
Blossom: To bardzo mocne słowa.
FŚ: Wolała byś abyśmy owijali w bawełnę?
Blossom: Nie. Lepiej być przygotowanym.
FŚ: Dokładnie. Jednak to powiedziawszy… zwracamy wasze myśli ku waszej misji. Każdego z was. Pamiętacie, mówiliśmy do was o czasie kiedy zebraliście całą siłę, dawno temu… zanim przybyliście na tą planetę trzymaliście w górze Miecze Światła i złożyliście sobie przysięgę że będziecie pilnie nadzorowali ta transformację? Przysięgliście iż pozbędziecie się ciemności z tego świata i sprowadzicie go do Światła.
Oto jest wzrost energii wymagany abyście to zobaczyli.
Jest w Was. Nie zapominajcie o tym.
Dy siedzicie zdezorientowani i zmieszani… pamiętajcie kim jesteście.
Mówiliśmy już o tym do was wiele razy… w kółko i w kółko. Ponieważ to konieczne. Jeżeli wybierzecie zapomnienie… skąd wtedy ma pochodzić wasza siła?
Największym atutem który posiadacie jest miłość którą jesteście.
Wasza radość… Wasze szczęście… Wasza samokontrola jest jedyną rzeczą której potrzebujecie aby to zadziałało!
Niektórym może się to wydawać ulotne… jednak sugerujemy abyście spojrzeli na to jak na przygodę. Utrzymujcie wasze dusze w jasności mimo wszystko!
Czytając powieść ktoś zazwyczaj zakłada że z „I żyli długo i szczęśliwie” nadchodzi ostatni rozdział. Jesteście w ostatnim rozdziale moi drodzy, i jesteście gotowi zapoczątkować ciąg dalszy pod tytułem : Złoty Wiek.
Blossom: U podstaw tego co mówicie leży coś nieznanego nam i znanego wam. Czuję że to będzie wielkie… czy nie możecie nam dać jakiś wskazówek odnoście czego powinniśmy się spodziewać?
FŚ: Mogli byśmy powiedzieć że nastąpi wielki przewrót. Przy zmianie, szczególnie dużej zmianie, z reguły następuje. Musicie ufać jak nigdy wcześniej nie ufaliście. To zaufanie musi sięgnąć granic… i dalej.
Ekstremalnie ważne jest abyście w sercu dokonywali ostrożnego osądu wszystkiego co słyszycie.
Blossom: Zawsze nieco mnie to martwi … (gdybym była bardziej zmartwiona)… czasem… właściwie wiele razy… mój instynkt się mylił. Wiem że mówicie aby słuchać swojego serca przy rozpoznawaniu co jest złe a co dobre… ale czasem zwyczajnie nie wiem. Z tym wszystkim co ma nadejść… jak będziemy naprawdę wiedzieli co jest prawdziwe a co nie?
FŚ: Będziecie! W pewnym sensie będzie to bardziej niż oczywiste. Wiele łez ulgi / uwolnienia popłynie poprzez wielu. Jednak zrozumcie że jest wiele, wiele dusz które nie mają najmniejszego pojęcia co ma się wydarzyć. Będzie to jedna rzecz po drugiej i informacje na szeroką skalę będą dostępne jeszcze zanim taka osoba zdąży przetrawić poprzednie informacje.
Przewrót nadejdzie ze wszystkich stron, tak się będzie zdawało. Jak wiecie… jak rozumiecie… odkryjecie siłę w was która będzie się zdawała tak potężna… tak silna… tak żywa! Podążajcie za tą siłą… Podążajcie tam gdzie was zaprowadzi a będziecie zdumieni duszą którą się staniecie. Tam przez cały czas, jednak ukryte przed waszym wzrokiem, będzie najcenniejsze przedsięwzięcie Wojowników Światła nad którym pracowano tak pilnie w tak zgiełkliwym środowisku … nowe formy światła pracują jak jedna niosąc pomoc tym ,którzy jeszcze śpią. Ich sny powstrzymywały ich przed prawdziwym zobaczeniem tego co jest przed ich oczami. Jednak w miarę jak są „nieuprzejmie budzeni”… znajdą niezwykle nieprzyjemnym prawdę o świecie pod którego zaklęciem byli.
Czujesz to w swoim sercu! Blossom, jesteśmy tu z tobą… bębnienie… bicie… to jest wezwanie… to jest pompowanie prawdy przez twoje żyły.
Nie ma się czego bać. Niczego w ogóle.
Strach żyje w waszym starym świcie. Nie ma się czego bać. Pozwalając by strach był częścią was… odmawiacie sobie prawa do bycia wolnymi. Strach spowalnia postęp i nie ma udziału w nowym Świecie do którego się budzicie.
Powiedzcie sobie:
Jestem Siłą.
Jestem Miłością.
Jestem Pokojem.
Jestem Światłem.
Wiedzcie że wszystko co ma się zacząć… jest po prostu środkiem [dokonania] końca.
Blossom: po prostu?
FŚ: W rzeczy samej. Jeżeli życzycie sobie aby tak było. Są „Przywódcy” zamieszani w te procedury które „Oświecą was”. W większości przypadków… abyście byli tacy jak wam sugerowaliśmy. Szczęśliwi i radośni…
Czy będzie to łatwe w czymś co brzmi jak coś „odmieniającego życie”?
Jak już powiedzieliśmy… do was należy wybór tego, jak się zachowacie. Okaże się to waszą największą „bronią”.
Blossom: Niektórzy nie polubią tego słowa.
FŚ: Niektórzy nie polubią wiele z tego co ma nastąpić. Wielu będzie miało trudności z pozostaniem radosnymi przy wszystkim co zostanie sprowadzone. Nie popełnijcie błędu … to była bitwa. Największą bronią jest Miłość. Miłość do wszystkich.
Kiedy odkryjecie okrucieństwa dużo głębsze niż te do których myśleliście że zdolny jest rodzaj ludzki… czy znajdziecie w sobie Miłość do wysłania do samego serca tych którzy spowodowali taką desperację? Znajdziecie? Zadajcie sobie teraz to pytanie… Znajdziecie?
Jeśli waszą odpowiedzią jest „oczywiście” … sugerujemy abyście sprawdzili ponownie. A potem znowu. Jeśli waszą odpowiedzią jest „nie wiem” … zacznijcie wysyłać waszą miłość i pozwólcie jej się zakumulować.
Wielu… nie jest jeszcze w miejscu w którym będą w stanie „ natychmiastowo wybaczyć”. Potrzeba do tego duszy wielkiego światła. Jeżeli tak jest w waszym przypadku… wyślijcie miłość do matki Ziemi… wyślijcie miłość do zwierząt… wyślijcie miłość do oceanów. Po prostu… wyślijcie miłość.
Bardzo ważne jest abyście utrzymywali swoje wibracje wysoko. Jest to nadrzędne. Pozwoli to by przejście następowało bezproblemowo. Utrzymujcie swoje poziomy radości tak wysoko jak tylko możecie. Uczyńcie to wzruszającą częścią każdej chwili… radość, radość, radość!
Widzicie teraz czemu każde jedno z was zostało wybrane? … Widzicie teraz jak silni musicie być?
Widzicie teraz jak silni jesteście ??!!
Blossom: Cóż, wszystko co mogę powiedzieć to „Jestem pewna że wszyscy damy z siebie wszystko”. Głęboko w środku wiemy do czego jesteśmy zdolni… i jesteśmy gotowi świecić naszym światłem poprzez najmroczniejsze momenty.
FŚ: Tego jesteśmy świadomi. Niedawno dusze planety złączyły się jako jedna globalna unia by asystować w procesie pokojowej zmiany. Poziomy energii które to przyniosło „podniosły poprzeczkę”. Jednak do nikogo nie należy stwierdzenie „Och, dobrze. To podziałało. Już zrobione.”. To ciągłe myśli tej natury umożliwią zmianę.
Poprzez nasze ujawnienie wam… mówiliśmy o wymogu medytacji dla siebie i dla całości. Teraz, teraz, teraz jest czas bardziej niż kiedykolwiek kiedy powtarzamy jak istotne to jest. Kiedy wyłączacie się na jakiś czas i łączycie się na głębszym poziomie z wyższym poziomem… ponownie, pomaga to w podnoszeniu wibracji.
Wszystkie rzeczy o których wiecie że podnoszą wibracje energetyczne waszej planety… Róbcie je! Róbcie je! Róbcie je!
W bardzo niedalekiej przyszłości która nadejdzie… będzie niesamowita nierównowaga energii. Punkt równowago danej osoby będzie jak na statku żeglującym po burzowym morzu. Skoncentrujcie swoje serce na wyniku moi drodzy. Skoncentrujcie się na nowym świecie który wyłoni się gdy te mroczne dni dobiegną końca.
Świętujcie… ponieważ już tu jest. Długie oczekiwanie się skończyło. Wygraliście.
Radujcie się, radujcie się, radujcie się.
Blossom: Mogę niemalże zerwać się do hymnu!
FŚ: Śpiewanie podnosi wibracje. Podobnie jak uśmiech. Podobnie jak mnogość atrybutów którymi zostaliście obdarzeni. Używajcie ich w pełni.
Prosimy abyście nie wpadali w kategorię „ale co ja mogę zrobić?”. Każdy z was może zrobić wszystko… jedynie poprzez przypomnienie sobie szczęścia i radości i miłości i mówimy ponownie… nie ważne co!
Pamiętajcie te słowa. Pamiętajcie… w czasie kiedy będziecie zdezorientowani… przypomnijcie sobie to co wam oferowaliśmy … pozostańcie zawsze w najjaśniejszym świetle miłości którą jesteście.
To jest to co będzie stanowiło różnicę w tym jakimi rzeczy się staną!
Blossom: A wtedy… mogę nastawić czajnik?
FŚ: Wtedy najdroższa Blossom… Wtedy…
Blossom: Ha! Czekałam na resztę waszego zdania… Myśląc że może straciłam połączenie i już was nie ma! Wtedy zdałam sobie sprawę... to jest całe zdanie!
FŚ: Wyślij swoje najbliższe sercu modlitwy do tych u władzy. Jest wielu Sprowadzających Światło którzy podejmą grę i w żadnym wypadku nie będzie to dla nich łatwa droga. Pozwól tym którzy mają „przynieść zmianę” poczuć twoją bezwarunkowa miłość i siłę unoszącą ich skrzydła.
Wszyscy jesteście w tym razem… i razem jesteście wszystkim.
Blossom: ładnie! To wszystko na dziś. Nauczyłam się rozpoznawać wasze „zdania kończące”. Bardziej gotowi już nie będziemy. W miłości i dzięki.
Federacja Światła (FŚ): Na początku zalecali byśmy pozostanie w spokoju i w skupieniu. To co niezaprzeczalnie się rozwinie zszokuje świat dogłębnie. Bardziej niż możecie sobie wyobrazić. Teraz moi najdrożsi wszystko na co się przygotowywaliście stanie przed wami. Nie będzie ucieczki przed tym co zostanie odkryte. Nie możecie schować się z nadzieją że to wszystko minie… bo tak się nie stanie. Gdy te pojemniki z robakami zostaną otwarte… to co zostanie odkryte zabierze wasze serca i rozumy w miejsce niewiary.
Bo prawdziwie mówimy że nie byliście jeszcze w stanie pojąć w waszych sercach tego, co działo się za waszymi plecami. W całej prawdzie… jest to zbyt potworne.
Blossom: To bardzo mocne słowa.
FŚ: Wolała byś abyśmy owijali w bawełnę?
Blossom: Nie. Lepiej być przygotowanym.
FŚ: Dokładnie. Jednak to powiedziawszy… zwracamy wasze myśli ku waszej misji. Każdego z was. Pamiętacie, mówiliśmy do was o czasie kiedy zebraliście całą siłę, dawno temu… zanim przybyliście na tą planetę trzymaliście w górze Miecze Światła i złożyliście sobie przysięgę że będziecie pilnie nadzorowali ta transformację? Przysięgliście iż pozbędziecie się ciemności z tego świata i sprowadzicie go do Światła.
Oto jest wzrost energii wymagany abyście to zobaczyli.
Jest w Was. Nie zapominajcie o tym.
Dy siedzicie zdezorientowani i zmieszani… pamiętajcie kim jesteście.
Mówiliśmy już o tym do was wiele razy… w kółko i w kółko. Ponieważ to konieczne. Jeżeli wybierzecie zapomnienie… skąd wtedy ma pochodzić wasza siła?
Największym atutem który posiadacie jest miłość którą jesteście.
Wasza radość… Wasze szczęście… Wasza samokontrola jest jedyną rzeczą której potrzebujecie aby to zadziałało!
Niektórym może się to wydawać ulotne… jednak sugerujemy abyście spojrzeli na to jak na przygodę. Utrzymujcie wasze dusze w jasności mimo wszystko!
Czytając powieść ktoś zazwyczaj zakłada że z „I żyli długo i szczęśliwie” nadchodzi ostatni rozdział. Jesteście w ostatnim rozdziale moi drodzy, i jesteście gotowi zapoczątkować ciąg dalszy pod tytułem : Złoty Wiek.
Blossom: U podstaw tego co mówicie leży coś nieznanego nam i znanego wam. Czuję że to będzie wielkie… czy nie możecie nam dać jakiś wskazówek odnoście czego powinniśmy się spodziewać?
FŚ: Mogli byśmy powiedzieć że nastąpi wielki przewrót. Przy zmianie, szczególnie dużej zmianie, z reguły następuje. Musicie ufać jak nigdy wcześniej nie ufaliście. To zaufanie musi sięgnąć granic… i dalej.
Ekstremalnie ważne jest abyście w sercu dokonywali ostrożnego osądu wszystkiego co słyszycie.
Blossom: Zawsze nieco mnie to martwi … (gdybym była bardziej zmartwiona)… czasem… właściwie wiele razy… mój instynkt się mylił. Wiem że mówicie aby słuchać swojego serca przy rozpoznawaniu co jest złe a co dobre… ale czasem zwyczajnie nie wiem. Z tym wszystkim co ma nadejść… jak będziemy naprawdę wiedzieli co jest prawdziwe a co nie?
FŚ: Będziecie! W pewnym sensie będzie to bardziej niż oczywiste. Wiele łez ulgi / uwolnienia popłynie poprzez wielu. Jednak zrozumcie że jest wiele, wiele dusz które nie mają najmniejszego pojęcia co ma się wydarzyć. Będzie to jedna rzecz po drugiej i informacje na szeroką skalę będą dostępne jeszcze zanim taka osoba zdąży przetrawić poprzednie informacje.
Przewrót nadejdzie ze wszystkich stron, tak się będzie zdawało. Jak wiecie… jak rozumiecie… odkryjecie siłę w was która będzie się zdawała tak potężna… tak silna… tak żywa! Podążajcie za tą siłą… Podążajcie tam gdzie was zaprowadzi a będziecie zdumieni duszą którą się staniecie. Tam przez cały czas, jednak ukryte przed waszym wzrokiem, będzie najcenniejsze przedsięwzięcie Wojowników Światła nad którym pracowano tak pilnie w tak zgiełkliwym środowisku … nowe formy światła pracują jak jedna niosąc pomoc tym ,którzy jeszcze śpią. Ich sny powstrzymywały ich przed prawdziwym zobaczeniem tego co jest przed ich oczami. Jednak w miarę jak są „nieuprzejmie budzeni”… znajdą niezwykle nieprzyjemnym prawdę o świecie pod którego zaklęciem byli.
Czujesz to w swoim sercu! Blossom, jesteśmy tu z tobą… bębnienie… bicie… to jest wezwanie… to jest pompowanie prawdy przez twoje żyły.
Nie ma się czego bać. Niczego w ogóle.
Strach żyje w waszym starym świcie. Nie ma się czego bać. Pozwalając by strach był częścią was… odmawiacie sobie prawa do bycia wolnymi. Strach spowalnia postęp i nie ma udziału w nowym Świecie do którego się budzicie.
Powiedzcie sobie:
Jestem Siłą.
Jestem Miłością.
Jestem Pokojem.
Jestem Światłem.
Wiedzcie że wszystko co ma się zacząć… jest po prostu środkiem [dokonania] końca.
Blossom: po prostu?
FŚ: W rzeczy samej. Jeżeli życzycie sobie aby tak było. Są „Przywódcy” zamieszani w te procedury które „Oświecą was”. W większości przypadków… abyście byli tacy jak wam sugerowaliśmy. Szczęśliwi i radośni…
Czy będzie to łatwe w czymś co brzmi jak coś „odmieniającego życie”?
Jak już powiedzieliśmy… do was należy wybór tego, jak się zachowacie. Okaże się to waszą największą „bronią”.
Blossom: Niektórzy nie polubią tego słowa.
FŚ: Niektórzy nie polubią wiele z tego co ma nastąpić. Wielu będzie miało trudności z pozostaniem radosnymi przy wszystkim co zostanie sprowadzone. Nie popełnijcie błędu … to była bitwa. Największą bronią jest Miłość. Miłość do wszystkich.
Kiedy odkryjecie okrucieństwa dużo głębsze niż te do których myśleliście że zdolny jest rodzaj ludzki… czy znajdziecie w sobie Miłość do wysłania do samego serca tych którzy spowodowali taką desperację? Znajdziecie? Zadajcie sobie teraz to pytanie… Znajdziecie?
Jeśli waszą odpowiedzią jest „oczywiście” … sugerujemy abyście sprawdzili ponownie. A potem znowu. Jeśli waszą odpowiedzią jest „nie wiem” … zacznijcie wysyłać waszą miłość i pozwólcie jej się zakumulować.
Wielu… nie jest jeszcze w miejscu w którym będą w stanie „ natychmiastowo wybaczyć”. Potrzeba do tego duszy wielkiego światła. Jeżeli tak jest w waszym przypadku… wyślijcie miłość do matki Ziemi… wyślijcie miłość do zwierząt… wyślijcie miłość do oceanów. Po prostu… wyślijcie miłość.
Bardzo ważne jest abyście utrzymywali swoje wibracje wysoko. Jest to nadrzędne. Pozwoli to by przejście następowało bezproblemowo. Utrzymujcie swoje poziomy radości tak wysoko jak tylko możecie. Uczyńcie to wzruszającą częścią każdej chwili… radość, radość, radość!
Widzicie teraz czemu każde jedno z was zostało wybrane? … Widzicie teraz jak silni musicie być?
Widzicie teraz jak silni jesteście ??!!
Blossom: Cóż, wszystko co mogę powiedzieć to „Jestem pewna że wszyscy damy z siebie wszystko”. Głęboko w środku wiemy do czego jesteśmy zdolni… i jesteśmy gotowi świecić naszym światłem poprzez najmroczniejsze momenty.
FŚ: Tego jesteśmy świadomi. Niedawno dusze planety złączyły się jako jedna globalna unia by asystować w procesie pokojowej zmiany. Poziomy energii które to przyniosło „podniosły poprzeczkę”. Jednak do nikogo nie należy stwierdzenie „Och, dobrze. To podziałało. Już zrobione.”. To ciągłe myśli tej natury umożliwią zmianę.
Poprzez nasze ujawnienie wam… mówiliśmy o wymogu medytacji dla siebie i dla całości. Teraz, teraz, teraz jest czas bardziej niż kiedykolwiek kiedy powtarzamy jak istotne to jest. Kiedy wyłączacie się na jakiś czas i łączycie się na głębszym poziomie z wyższym poziomem… ponownie, pomaga to w podnoszeniu wibracji.
Wszystkie rzeczy o których wiecie że podnoszą wibracje energetyczne waszej planety… Róbcie je! Róbcie je! Róbcie je!
W bardzo niedalekiej przyszłości która nadejdzie… będzie niesamowita nierównowaga energii. Punkt równowago danej osoby będzie jak na statku żeglującym po burzowym morzu. Skoncentrujcie swoje serce na wyniku moi drodzy. Skoncentrujcie się na nowym świecie który wyłoni się gdy te mroczne dni dobiegną końca.
Świętujcie… ponieważ już tu jest. Długie oczekiwanie się skończyło. Wygraliście.
Radujcie się, radujcie się, radujcie się.
Blossom: Mogę niemalże zerwać się do hymnu!
FŚ: Śpiewanie podnosi wibracje. Podobnie jak uśmiech. Podobnie jak mnogość atrybutów którymi zostaliście obdarzeni. Używajcie ich w pełni.
Prosimy abyście nie wpadali w kategorię „ale co ja mogę zrobić?”. Każdy z was może zrobić wszystko… jedynie poprzez przypomnienie sobie szczęścia i radości i miłości i mówimy ponownie… nie ważne co!
Pamiętajcie te słowa. Pamiętajcie… w czasie kiedy będziecie zdezorientowani… przypomnijcie sobie to co wam oferowaliśmy … pozostańcie zawsze w najjaśniejszym świetle miłości którą jesteście.
To jest to co będzie stanowiło różnicę w tym jakimi rzeczy się staną!
Blossom: A wtedy… mogę nastawić czajnik?
FŚ: Wtedy najdroższa Blossom… Wtedy…
Blossom: Ha! Czekałam na resztę waszego zdania… Myśląc że może straciłam połączenie i już was nie ma! Wtedy zdałam sobie sprawę... to jest całe zdanie!
FŚ: Wyślij swoje najbliższe sercu modlitwy do tych u władzy. Jest wielu Sprowadzających Światło którzy podejmą grę i w żadnym wypadku nie będzie to dla nich łatwa droga. Pozwól tym którzy mają „przynieść zmianę” poczuć twoją bezwarunkowa miłość i siłę unoszącą ich skrzydła.
Wszyscy jesteście w tym razem… i razem jesteście wszystkim.
Blossom: ładnie! To wszystko na dziś. Nauczyłam się rozpoznawać wasze „zdania kończące”. Bardziej gotowi już nie będziemy. W miłości i dzięki.
Website: Blossom Goodchild
Tlumacz: Michał
Dear Readers,
We are looking for new translators English-Romanian and English- Hungarian for Blossom Goodchild’s messages.
We are a team of translators from all over the world (more than 100 people for 33 languages) that wants to spread messages Unconditional Love and Spirit Light as far and wide as possible.
Would you like to join us? Please send an email to one of the Coordinators of this team,
aand we’ll get back to you. Please understand that we are looking for native speakers (target language) to keep quality standards as high as possible.
http://flinsweden.blogspot.com/ - SWEDISH
http://folpolish.blogspot.com/ - POLISH
http://folinrussian.blogspot.com/ - RUSSIAN
http://folinjapan.blogspot.com/ - JAPANESE
http://flinfrench.blogspot.com/-FRANÇAIS
http://flingerman.blogspot.com- DEUTSCH
http://folinchina.blogspot.com/- CHINESE
http://flinspanish.blogspot.com- SPANISH
http://flindutch.blogspot.com – DUTCH
http://federationlight.blogspot.com – PORTUGUÊS
http://folcroatia.blogspot.com- CROATIAN
http://folcroatia.blogspot.com- CROATIAN
Originals and translations of Galactic Messages available at